niedziela, 12 lipca 2009

Tatry Wysokie - Słowacja - rowerem :)

3 komentarze:

biwanka pisze...

Marek - jestem pod wrażeniem...W jeden dzień to pokonaliście? Ile czasu Wam to zajęło?
Tydzień temu też tam byłam na dwukołowcu, ale takim z silnikiem :)
Przecież tam były takie podjazdy, że hej... Super, gratuluję.

Loose pisze...

prze-kozak;)
ładne fotki.

Marek Gradzik pisze...

Generalnie miało być w jeden dzień ile się da ale w pierwszy dzień padało mżawa jak cholera ale już byliśmy po stronie slowacjkiej i co tu robić trzeba jechać dalej :) kolo 17.00 przestało padać więc dojechaliśmy pod Łomnice i tam w okolicy nocleg. 1 dzień około 60km w drugim 120km z 3 podjazdami jeden na 1670m o nachyleniu 3/4 trasy 12% rzeźnia. Oczywiście do Zwardonia nie rower tylko pociągiem do granicy. I co 2 min na przesiadkę my na szosach a kumpel wyczaił jakiś skrót gdzieś na mapie - tylko ze skrót był po terenie kamole,ale się udało na ostatni pociąg, bo by był nocleg znów na dworcu w Zwardoniu jak ostatnio miałem na lawie hehehe :)