sobota, 14 lutego 2009

... Tak ...

4 komentarze:

ovow pisze...

Co to w ogóle ma znaczyć? Tłumacz się. Chyba się nie żenisz.

Tomasz Palasz pisze...

Spokojnie ja się nie żenię:)
To te walentynki, aura, klimat i sprzyjająca atmosfera sprawiły, ze planujący to od jakiegoś czasu "Ksiondz" w końcu się ośmielił:)
To on się raczej żeni:)

biwanka pisze...

o rany!!!

Anonimowy pisze...

to kiedy ślub?